Retrus - funkcjonalność


Serwus!

Prawie dwa miesiące życia Dobrawki i tyle też użytkowania naszej czarnej strzały od Retrus Poland. W zeszłym miesiącu poddałam pod ocenę sferę wizualną. Dziś chciałabym opowiedzieć trochę o funkcjonalności.



Dużo jeździmy, choć w zimie mniej to nadal przemieszczamy się często. Pamiętam wózek Mieszka, który aby złożyć musiałam nagimnastykować się okrutnie. Nie dość, że ciężki to podczas składania odbywały się sceny dantejskie. Przyznam, że nie miałam pojęcia jak składać się będzie nasz Retrus. Bałam się, że będzie analogicznie jak z Mieszkową furą innej marki.  Całe szczęście moje obawy pozostały jedynie w sferze domysłów. Ze składaniem i rozkładaniem poradzi sobie każdy i to jedną ręką. Stelaż wystarczy przekręcić dosłownie jedną dłonią aby pięknie i płynnie złożył się całkowicie. Tak samo rozkłada się go- przesuwa się jednym przyciskiem, unosi ku górze i voila- koła i rama czekają na gondolę!

Ostatnio z powodzeniem użytkuję fotelik i jest to dla mnie mega wygodna opcja na szybki wypad. Pamiętam jak na shoppingu z moja przyjaciółką Madzią miałyśmy problem aby wyjąć fotelik z adapterow. Oczywiście gdy dwie blondynki zabierają się za sprawy lekko techniczne (Tak to nazwijmy) nie patrząc gdzie jest magiczny przycisk jest bardzo śmiesznie...  Wówczas pierwszy raz zabrałyśmy fotelik zamiast gondoli. Próbowałam ciągnąć, Magda trzymała, a nasze poczynania obserwował Pan ochroniarz :) . W końcu lekko zdenerwowana zadzwoniłam na wideo rozmowę do męza. Ah... jak dobrze, że ten kolor włosów więcej wybacza 😁 wszak przycisk aby LEKKO wypiąć fotelik ze stelażu aż krzyczał do nas... jak widać blondynka potrafi i nawet coś co jest totalnie oczywiste - dla blondynki nie jest hihi.  No ,ale my to jesteśmy ewenementy zapewne 😂.  Powracając do wypinania fotelika- klik i adaptery puszczają- proste, plynne i tak łatwo przychodzące jak nasze żarty z Madzią🤣.

Baldahim na foteliku to świetna sprawa gdyż  racji na swoje rozmiary świetnie chroni przed przeciągiem, wycisza i tworzy dziecku aurę intymności, a w nosidełku sami wiecie, że nie jest to wcale takie oczywiste. Na uwagę jeszcze zasługuje wkład w foteliku. Uszyty został w taki sposób aby działać na główkę antywstrząsowo, a sprężystość daje komfort dziecku. Chyba nie muszę wspominać, że Dobrawa śpi dlugie godziny i nawet gdy jesteśmy w domu po wycieczce potrafi jeszcze w foteliku spać tyle ile w domu nie ma w naturze !

Całość jest naprawdę lekka- zarówno gondola jak i fotelik. No to - ja jadę w trasę :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz