Pink dres




Serwus!

Wygodnie i komfortowo i... znowu ten róż!

W życiu nie męczyłam tyle tego koloru co teraz! Pewnie to "efekt Dobrawy" i obwieszczam tak, iż będzie córka . Anonsuję kogo w brzuchu noszę - no grunt to sobie dobrze wytłumaczyć...



Dres jest od firmy Pakuten.
Typową dresiarą co prawda nie jestem, ale postanowiłam, że sprawdzę jak wyglądam w tego typu ubraniu.

W podstawówce nosiło się dresy trochę inne, a z takimi nie było mi jakoś po drodze chociaż sportowy glamour lubię. Jak widać i ośmiomiesięczny brzuszek wygląda całkiem nieźle w nim. Spodnie świetnie podkreślają pupę i muszę przyznać, że z pewnością to nie ostatni dres jaki na sobie mam.

Oczywiście ten kolor może być dość kontrowersyjny, ale Pakuten ma w swej ofercie też je w czerni i szarości.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz