Szybka recenzja preparatów, które są potrzebne w pielęgnacji. Kremy i sera to oddzielna partia kosmetyków, ale ja teraz nie o tym...
https://www.facebook.com/selfieprojectpl/
Dziś oczyszczanie i jeśli chodzi o mnie akceptuję tylko to pod bieżącą wodą. Olejowe zmywanie makijażu czy mleczka nie są dla mnie- nie znoszę produktów tego typu na "sobie". Muszę czuć na skórze sumień wody - tylko wtedy wiem, że buzia jest naprawdę czysta. Żele do mycia są więc idealne w połączeniu ze szmatką muślinową, której używam zawsze.
Żel robi to co ma, zmywa makijaż, oczyszcza buziaka, jeśli chodzi o peelingujące granulki to przy używaniu ściereczki w ogóle ich nie czuję gdyż wchodzą w jej strukturę. Jednak sam peeling stricte to dla mnie osobny kosmetyk i zabieg i mam swojego ulubieńca w tej materii.
Tonik świetnie sprawdza się w ciągu dnia aby spryskać twarz (nawet na makijaż ) i orzeźwić ją trochę. Całkiem przyjemny skład i myślę, że większości typów cer taki zabieg spodobałby się gdyż składniki zawarte w nim wykazują także działanie łagodzące i lekko nawilżające. Zawsze mówię, że preparat dobiera się do potrzeb i względem składu wiec warto czasem wertować co dana ingrediencja przyniesie za efekty. Z pewnością daje miły efekt odświeżającej bryzy gdy jest stosowany w ten sposób.
Maska to totalny hit! Czarne preparaty tego typu mają u mnie ważne miejsce w trosce o cerę, bo naprawdę konkretnie skórę potrafią oczyścić. Idealnie wygładzaja ( wyrywa nawet meszek) i rozjaśniają cerę. Z pewnością nie jest to tylko kosmetyk dla cer tłustych- te suche nawet po głębszym wyczyszczeniu odwdzięczą się nam za to..
Znacie kosmetyki #selfieproject ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz